Pan Zygmunt z Siewierza i jego gitara
Przechadzając się po siewierskim rynku napotkaliśmy tego oto pana. Grał sobie na gitarze, więc się dosiedliśmy - okazało się, że ma wielki talent i jest bezdomny. Nie chciał żadnych pieniędzy, wciąż powtarzał, że kocha muzykę i robi to po prostu dla własnej przyjemności.