TLK - Twój Letni Koszmar
Dantejskie sceny w pociągach PKP Intercity...
Życzymy miłej podróży. :)
Bród, smród i ubóstwo. A jednym słowem PKP
Piękne widoki nagrane z drona.
Linia w tor się zamienia, mkniemy póki pocią...
Co dzieje się z dwudziestoma Pendolino kupio...
Wzruszająca historia o człowieku z charakter...
Scena przyprawiająca niejednego z nas o szyb...
0 + - ! bata_bam_bam 01.09.2010, godz. 14.39 odpowiedz
Tak się składa że wtedy w krakowie był jakis coke live festiwal czy coś w tym guście. Mniejwięcej wtedy jechałem TLK Poznań-Kraków, 8 godzin siedziałem pod kiblem bo niebyło juz nigdzie miejsca. Ludzie spali gdzie się tylko dało. Jak w krakowie wsiadłem w pociąg do zakopanego to już była zupełnie inna bajka, pociąg prawie puściutki. Tak więc zdecydowanie powinni na czas tego festiwalu puścić o wiele więcej pociągów do i z krakowa, ale na codzień takie sceny się raczej w pociągach niezdażają.
0 + - ! schlesier 28.08.2010, godz. 22.38 odpowiedz
jeszcze do potwierdzenia: Ekspres "Fliegender Schlesier" ("Latający Ślązak") z Bytomia do Berlina w latach 30. ubiegłego wieku pokonywał ten dystans w ok. 4,5 h. Obecnie pociąg z Katowic do stolicy Niemiec jedzie ok. 8 h.
0 + - ! EDVZGRED 28.08.2010, godz. 22.05 odpowiedz
A ja czekam gdy nadejdzie 2012 rok... jak dobrze pamiętam własnie w tym roku uwolniony ma zostać rynek. Wejdzie prywaciarz i ich roz****li. I będę miał to w du**e że zagraniczne formy zarabiają
0 + - ! schlesier 28.08.2010, godz. 18.23 odpowiedz
haha kiedys bylo gorzej?? Chyba u was na wsiach, gdzie tory zrobili w latach 60. Z Gornym Slasku pociagi jezdzily nawet do Francji i to w latach 20'. Czasowo do Berlina przed I wojna swiatowa tyle samo jak z poludnia nad morze smiech na sali.
Ludzie z GS, ci biedniejsi co jada nad polskie morze to jada bahnami przez Niemcy :D.
Tak to macie w Polsce klniecie na ten kraj dzien w dzien ale jaka za to duma z wygranej bitwy pod grunwaldem albo waszej dzielnej walki w powstaniu :D:D
0 + - ! konto_usuniete 28.08.2010, godz. 14.14 odpowiedz
Kiedyś pociągami jeździło dużo ludzi, bo mało kogo było stać na samochód. Dzisiaj z kolei większość narodu podróżuje innymi środkami komunikacji niż PKP, a pomimo to nadal jest jak było. Wagony mało kiedy są odnawiane, wszystko skrzypi, trzeszczy, wyje do tego stopnia, że trzeba jeździć w słuchawkach, bo inaczej po kilku godzinach jazdy człowiek wysiada głuchy. W zimie oczywiście w pociągach osobowych mało kiedy grzeją, chyba że akurat rozpoczyna się kontrola biletów, wtedy na chwilę odkręcą ogrzewanie. O poziomie czystości i kulturze pracowników kolei chyba się nie muszę wypowiadać, bo każdy kto choć raz jechał pociągiem wie jak to wygląda. Na dodatek pociągów ubywa, składy są skracane, bo ponoć się nie opłaca ich utrzymanie, a te które jeżdżą coraz częściej mają awarie i ludzie zostają jak te owieczki w środku lasu. Nie wiem w którym aspekcie jest lepiej...
0 + - ! gzel1 28.08.2010, godz. 12.34 odpowiedz
Kiedyś było jeszcze gorzej i jakoś nikt nie narzekał. Ludzie ledwie mieścili się w kiblach. Nie było czym oddychać... Teraz mamy za dobrze i jeszcze nam źle...
0 + - ! konto_usuniete 27.08.2010, godz. 23.26 odpowiedz
Najpierw były pociągi pospieszne, później nazywały się intercity klasy B, a teraz TLK, to tak w ramach wyjaśnienia mylącej nazwy ;]
0 + - ! spec93 27.08.2010, godz. 23.25 odpowiedz
Najbardziej to mnie denerwują baby, kobiety, małolaty, ogólnie płeć żeńska. Jeszcze nie widziałem faceta, który zakładałby giry na siedzenia naprzeciwko! Albo rozkładają się na dwa sąsiadujące miejsca. Ja j$#ię, co one mają?! Jak ktoś wchodzi do przedziału i pyta czy wolne to ja mówię, że wolne, a one z taki obruszeniem się patrzą na mnie i się nadąsane prostują.
0 + - ! Ursus_Ace 27.08.2010, godz. 23.19 odpowiedz
ja bym dodał jeszcze , że nazwa "T.L.K" nie ma nic wspólnego z "tanim przejazdem" .. takie niestety są realia ;/. Najdroższa i najbardziej irytująca karta w dziedzinie transportu kolejowego. TLK - NIE POLECAM!! same problemy...
0 + - ! konto_usuniete 27.08.2010, godz. 21.30 odpowiedz
Cóż wina spółek kolejowych, że zmniejszają ilość pociągów i skracają składy. Jakby nie PKP nie wycofało tyle zwykłych osobówek, to ludzie nie pchali by się jak zwierzęta tylko dlatego, że chcą przejechać 4 stacje z pracy do domu. A co do głupiego komentarza, odnośnie ludzi że mogli wykupić lepsze wagony, to chyba nie zauważył, że w okresie wakacyjnym w pierwszej klasie też jest w choinę ciasno. Ja tylko czekam, aż kolej zostanie w pełni sprywatyzowana i wykupiona przez jakąś zagraniczną spółkę, niech zabiorą się za to kompetentni ludzie...