Płonące Lamborghini Gallardo
zobaczcie po ile minutach wyciagli dopiero kierowce.I to nie strażacy..
Maxiory > Motoryzacja > Płonące Lamborghini Gallardo
FILMÓW W BAZIE 86 508 W POCZEKALNI 53 931
zobaczcie po ile minutach wyciagli dopiero kierowce.I to nie strażacy..
0 + - ! Przemobrw 04.06.2010, godz. 10.14 odpowiedz
logitechh nie wiesz to sie nie sprzeczaj suchy dobrze napisał to co że miał ten kombinezon jak tyle siedział w płomieniach co za...
0 + - ! speedraid 01.06.2010, godz. 20.27 odpowiedz
Strażacy (i sinpek95) cioty, brawo dla technika (jezeli to prawda, że z AM to jestem pod wrażeniem x2). Brawo też dla pana, który wziął gaśnicę, bez żadnych kombinezonów podszedł pod sam samochód i pomagał gasić.
0 + - ! chmuzilla 29.05.2010, godz. 13.17 odpowiedz
dwa węze w-52 i piana ciężka i by szybciej ugasili niz tymi wszystkimi gasnicami.
0 + - ! krawco1 27.05.2010, godz. 17.24 odpowiedz
Racja takie kombinezony sa bardzo wytrzymale na temperatury napewno go przypieklo ale watpie czy cos powaznego mu sie stalo..tak czy inaczej niezla akcja
0 + - ! logitechh 27.05.2010, godz. 09.35 odpowiedz
suchy1613 poparzen 2 stonpia on mogl tam siedziec dluzej bo po 1 ma kombinezon przeciw pozarowy i tak samo kask ... widziales jak go wyciagali nie byl wogole spalony ... wiadomo obrazen dostal ale napewno nie takich jak piszesz ;]
0 + - ! AhmedTerrorysta 26.05.2010, godz. 23.54 odpowiedz
tego kolesa to karkówka sie zrobiła
0 + - ! eurokryzys 26.05.2010, godz. 22.59 odpowiedz
to jest jakaś masakra
0 + - ! suchy1613 26.05.2010, godz. 22.34 odpowiedz
Kierowca siedział w płomieniach ponad minute. Doznał poparzeń drugiego stopnia na 40% powierzchni ciała. Ma złamana nogę i żebra. Z samochodu wyciągnął go technik z zespołu Aston Martin Racing i też doznał poparzeń twarzy.
0 + - ! MatekStivi 26.05.2010, godz. 21.40 odpowiedz
było..........