Mimowolne: kierowca Formuły 1, David Purley, doświadczył przeciążenia równego średnio 179,8 g w roku 1977, gdy wyhamował ze 173 do 0 km/h na długości 66 cm, w wyniku uderzenia w ścianę
I to było najwyższe przeciążenie mimowolne.
A przeciążenia jakie mamy My codziennie to podczas kaszlu (3,5G) i podczas kichania (2,9G). P.S już korzystałem z wikipedii bo naprawde nie byłem pewny tego przeciązenia dobrowolnego. A jeśli chce ktoś to obejzec to na youtubie jest "10 najszybszych pojazdów świata" (w częściach) ;)
Ludzie jak nie wiecie czegoś to nie piszcie!
pokwa - następny co się popisał. -.- Gdzieś słyszałem że w 1954 chyba roku pierwszy raz ktoś jechał z przeciążeniem (nie pamiętam jakim 46,2G - ale nie jestem pewien) To koleś nie widział przez kilka tygodni... A Nikt nie doznał przeciążenia powyżej 200G. Najwyższym przeciążeniem było (dobrowolnie)w saniach rakietowych (ten co osiągnął 46,2).
nikt tu nie zginął, a koleś - Kenny Brack w 2:30 przeżył największe przeciążenie w historii 214 G (Kubica w Kanadzie miał 75G i to dosłownie przez ułamek sekundy, a ten koleś się trochę kręcił); powrócił jeszcze do ścigania
No to jak ty byś pieprznął w ściane z dużą prędkością np jak tam ok.180 to hmm tylko naskórek byś stracił?? I porem znajdujesz komplikacje z wypadkami i ty tam jesteś i też byś dał komentarz "super fajowy <5> ;p" czy byś sobie przypomniał jak leżałeś w szpitalu połamany hmm??
0 + - ! Sheaker 22.08.2009, godz. 14.01 odpowiedz
Ostry film i ostra muza. Zna ktoś tytuł?
0 + - ! Dawid2809 06.08.2009, godz. 00.01 odpowiedz
Mimowolne: kierowca Formuły 1, David Purley, doświadczył przeciążenia równego średnio 179,8 g w roku 1977, gdy wyhamował ze 173 do 0 km/h na długości 66 cm, w wyniku uderzenia w ścianę
I to było najwyższe przeciążenie mimowolne.
A przeciążenia jakie mamy My codziennie to podczas kaszlu (3,5G) i podczas kichania (2,9G). P.S już korzystałem z wikipedii bo naprawde nie byłem pewny tego przeciązenia dobrowolnego. A jeśli chce ktoś to obejzec to na youtubie jest "10 najszybszych pojazdów świata" (w częściach) ;)
Ludzie jak nie wiecie czegoś to nie piszcie!
0 + - ! Dawid2809 05.08.2009, godz. 23.57 odpowiedz
pokwa - następny co się popisał. -.- Gdzieś słyszałem że w 1954 chyba roku pierwszy raz ktoś jechał z przeciążeniem (nie pamiętam jakim 46,2G - ale nie jestem pewien) To koleś nie widział przez kilka tygodni... A Nikt nie doznał przeciążenia powyżej 200G. Najwyższym przeciążeniem było (dobrowolnie)w saniach rakietowych (ten co osiągnął 46,2).
0 + - ! dominik253 05.08.2009, godz. 01.31 odpowiedz
pokwa czlowieku !!!! takie glupoty na maxioze mowisz
214 to 214 razy masa ciala (mysliwce wojskowe 9g przy manewrach )
np. masa ciala 100kg przy 9g masz cisnienie na 900kg (leb boli)
tak ze kretynie lepiej skasuj ten komentarz
0 + - ! M4RC1N 02.08.2009, godz. 21.50 odpowiedz
fajny filmik, 5
0 + - ! e_tro 02.08.2009, godz. 19.32 odpowiedz
"to nie prędkość zabija człowieka, tylko czas w jakim się zatrzyma"
0 + - ! Rybionok 02.08.2009, godz. 14.40 odpowiedz
Co za ciemnogród...
0 + - ! pokwa 02.08.2009, godz. 13.51 odpowiedz
nikt tu nie zginął, a koleś - Kenny Brack w 2:30 przeżył największe przeciążenie w historii 214 G (Kubica w Kanadzie miał 75G i to dosłownie przez ułamek sekundy, a ten koleś się trochę kręcił); powrócił jeszcze do ścigania
0 + - ! Gnichu_01 02.08.2009, godz. 11.07 odpowiedz
No to jak ty byś pieprznął w ściane z dużą prędkością np jak tam ok.180 to hmm tylko naskórek byś stracił?? I porem znajdujesz komplikacje z wypadkami i ty tam jesteś i też byś dał komentarz "super fajowy <5> ;p" czy byś sobie przypomniał jak leżałeś w szpitalu połamany hmm??
0 + - ! xXnoXx 02.08.2009, godz. 10.50 odpowiedz
Massa ostatnio jakiego dzwona miał ;f. Otwarte złamanie czaszki jak gdzieś słyszałem