Cóż.. zwykły "telewizyjny" Hellsing jest dobry ale to OVA pokazuje w pełni fabułę. O ile "szarak" kończy się pojedynkiem z Incognito (emm?) to OVA (który jest nadal w produkcji) trzyma się ściśle mangowej fabuły (nie pomija wątków "Millenium" i Majora ^^ a i Andersen się częściej pokazuje). To jest tylko moja opinia. Czekam z niecierpliwością na sceny z Walterem i ogólnie końcem "Hellsinga".
0 + - ! NeunK 26.09.2008, godz. 20.04 odpowiedz
Co to za nuta w tle leci ?:D
0 + - ! Noone 23.09.2008, godz. 23.26 odpowiedz
Cóż.. zwykły "telewizyjny" Hellsing jest dobry ale to OVA pokazuje w pełni fabułę. O ile "szarak" kończy się pojedynkiem z Incognito (emm?) to OVA (który jest nadal w produkcji) trzyma się ściśle mangowej fabuły (nie pomija wątków "Millenium" i Majora ^^ a i Andersen się częściej pokazuje). To jest tylko moja opinia. Czekam z niecierpliwością na sceny z Walterem i ogólnie końcem "Hellsinga".
0 + - ! leju666 23.09.2008, godz. 23.09 odpowiedz
Zwykłego Hellsinga lubię, ale OVA są jak dla mnie średnie, a ostatnie OVA jest już beznadziejne. Za Hellsinga <5>